Feeds:
Wpisy
Komentarze

La teta asustada, czyli gorzkie mleko. Mleko smutku. Film, obok którego nie można przejść obojętnie. I nie ze względu na nagrody, jakimi został obsypany, ale przez wzgląd na tematykę, jaką poruszą. Przez sposób ujęcia tematu i przez emocje, jakie w nas obudzi.

Czytaj dalej »

Nieukrywane poczucie dumy, szczerej wdzięczności zakrapiane szczęściem, przy jednoczesnym poczuciu zażenowania, znacznie podwyższonym poziomie motywacji, determinacji i chęci do działania zdecydowanie funkcjonuje w moim osobistym słowniczku pod hasłem: „uczucia ambiwalentne” ;)

Tak więc, zanim przejdę dalej, spieszę żwawo z naszkicowaniem sytuacji, wyjaśnieniami i przedstawieniem stanu rzeczy,  czyli już tłumaczę, o co chodzi i jak się sprawy mają. Otóż, odpowiadając na coraz częstsze, (przemiłe – za co serdecznie dziękuję) pytania osób zaniepokojonych malejącą blogową aktywnością Sztukultury, chciałabym wyjaśnić, iż wcale nie zasnęłam snem zimowo-wiosennym, jedynie zbierałam siły przed nowym rozdaniem. I tak oto wracam do Was z nowościami, zmianami i niespodziankami.

SZTUKULTURA już niebawem przywita Was taką samą porcją historii sztuki, ale okraszoną tym, co mi jeszcze w duszy piszczy. Uchylając rąbka tajemnicy, zdradzę, że razem słuchać będziemy skrzypienia teatralnych desek, powąchamy zapach papieru nowych książek i sprawdzimy, co do powiedzenia mają mistrzowie sztuki filmowej. Będzie więcej do oglądania, słuchania i myślenia o.

Będzie dużo ciekawiej.

Festiwal w Hyères łączący ze sobą modę, sztukę i fotografię bez wątpienia należy do najistotniejszych wydarzeń artystycznych początkujących artystów. Daje on bowiem młodym twórcom nie tylko szansę na zaprezentowanie swoich prac milionowej publiczności, ale również uczy, inspiruje i zachwyca. Tegoroczne prace oglądać można do 30 maja 2010.

Czytaj dalej »

Gra w warcaby

Annie Leibovitz, Natalia Vodianova and Karl Lagerfeld "Alice in Wonderland"

Gra w warcaby, gra w chińczyka, gra w klasy, gra w skojarzenia. Tak, zaczytuję się Cortázarem, zachwycam brakiem logiki, którym rządzi logika właśnie. Swobodnie migrującymi skojarzeniami, wolnością myśli, niezależnością pomysłów i idei. Dzisiaj będzie chaotycznie, ale nielogicznie tylko na pozór. Jak sam Cortázar pisał  „logika przecież do czegoś służy”. Zagrajmy zatem w skojarzenia.

Czytaj dalej »

Dzisiaj pozostanę jeszcze w atmosferze dnia wczorajszego, który przestał być już tylko kojarzony z goździkami i pudełkiem rajstop, a coraz częściej staje się raczej okazją do rozważań nad kobiecością w ogóle.

Dlatego właśnie chciałabym przedstawić Wam kobietę, która nie należąc do żadnej z grup artystycznych stworzyła podwaliny niemieckiego ekspresjonizmu, na stałe wpisując się w historię sztuki XX wieku. Panie i Panowie, przed Państwem Paula Modersohn-Becker. Kobieta wyjątkowa, która w niespotykany wcześniej sposób ukazała kobiecą siłę, wrażliwość oraz potęgę macierzyństwa i matczynej miłości.

Hannes Ludescher

Hannes Ludescher

Austriackie Forum Kultury przy ulicy Próżnej w Warszawie zabiera nas w podróż do utopijnego świata Hannesa Ludeschera, który w swoich pracach rzucając wyzwanie grawitacji, przedstawia nam magiczną lekkość bytu.

Czytaj dalej »